Przejdź do treści
Blog

Tablice alimentacyjne a kontradyktoryjność procesu cywilnego

Artykuł Barbary Trokowskiej-Stempnik, sędzi Sądu Rejonowego w Toruniu, III Wydział Rodzinny i Nieletnich

W połowie lipca 2025 roku Ministerstwo Sprawiedliwości opublikowało tablice alimentacyjne. Miały one ułatwić orzekanie i mediacje w sprawach rodzinnych oraz służyć pomocą przy ustalaniu wysokości świadczenia alimentacyjnego. Ich zadaniem było także informowanie stron procesu co do kwot potrzebnych do zaspokojenia materialnych potrzeb uprawnionych. Podkreślano jednocześnie, że nadal decydującą rolę będą odgrywały przepisy prawa (art. 135 k.r.o. i art 138 k.r.o.[1]). Przedstawione w tablicach kwoty ustalono na podstawie trzech kryteriów: dochodów osoby zobowiązanej (w kwotach brutto), wieku osoby uprawnionej do alimentów oraz liczby dzieci, którym przysługuje świadczenie alimentacyjne. I tak, dla przykładu, dla osoby zarabiającej miesięcznie kwotę 4300 zł brutto, tj. 3 261,53 zł netto (przy umowie o pracę), wysokość alimentów na jedno dziecko w wieku np. 3 lat to kwota 1004 zł; w sytuacji posiadania dwójki potomków to 1858 zł (2 x 929 zł), a trójki – 2559 zł (3 x 853 zł)[2].

Krótko po opublikowaniu tablic zostały one skrytykowane zarówno przez obywateli, jak i przez przedstawicieli zawodów prawniczych, w tym sędziów. Zarząd Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia opublikował oświadczenie, w którym wskazano, że członkowie Stowarzyszenia nie uczestniczyli w ich tworzeniu. Tablice alimentacyjne szybko zniknęły ze stron internetowych Ministerstwa Sprawiedliwości, a w ciągu kolejnych tygodni pojawiły się ponownie, ale wyłącznie w postaci odnośnika z wyszukiwarki. Podano także informację, że będą nadal trwały prace nad udoskonaleniem tego narzędzia.

Autorka niniejszego tekstu bardzo chciałaby poznać sens i cel opracowywania, a następnie wprowadzenia do użytku tablic alimentacyjnych. Rozwiązanie to znane jest wprawdzie w innych krajach (np. w Niemczech), tyle że systemy prawne są tam odmienne od tego w Polsce. Autorka nie ukrywa, że nie jest entuzjastką tego pomysłu z przyczyn przedstawionych krótko poniżej. Przede wszystkim w aktualnie obowiązującym systemie prawnym proces cywilny charakteryzuje się kontradyktoryjnością, której podstawę proceduralną stanowi art. 3 k.p.c.[3] Zgodnie z treścią tego przepisu strony i uczestnicy postępowania obowiązani są dokonywać czynności procesowych zgodnie z dobrymi obyczajami, dawać wyjaśnienia co do okoliczności sprawy zgodnie z prawdą i bez zatajania czegokolwiek oraz przedstawiać dowody. Z kolei art. 232 zd. 1 k.p.c. mówi, że strony są obowiązane wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. Podstawę materialnoprawną dla dochodzenia roszczeń alimentacyjnych stanowią przepisy art. 135 k.r.o. oraz art. 138 k.r.o. Stosownie do treści art. 135 § 1 k.r.o. zakres świadczeń alimentacyjnych zależy od usprawiedliwionych potrzeb uprawnionego oraz od zarobkowych i majątkowych możliwości zobowiązanego. Z kolei treść art. 138 k.r.o. wskazuje, że w razie zmiany stosunków można żądać zmiany orzeczenia lub umowy dotyczącej obowiązku alimentacyjnego.

W tym miejscu należy wskazać, że zarówno orzecznictwo, jak i doktryna wypracowały mnóstwo materiałów omawiających cel, zakres i możliwą wysokość obowiązku alimentacyjnego. Zdaniem autorki niniejszego artykułu należy również przyznać, że orzekanie w tego typu sprawach nie jest szczególnie trudne. Oczywiście każdy sędzia ma własny sposób procedowania, jednak co do zasady trzeba zliczyć wysokość kosztów utrzymania małoletniego, ustalić możliwości zarobkowe zobowiązanego i ponoszone przez niego koszty, zdecydować, które z nich są usprawiedliwione (zarówno w odniesieniu do uprawnionego, jak i zobowiązanego) i wydać orzeczenie. Uwzględnia się także osobiste starania każdego z rodziców (art. 135 § k.r.o.). Wskazany przez autorkę schemat, prowadzący do wydania rozstrzygnięcia, może jawić się jako uproszczenie, niemniej zdaniem autorki w każdej sprawie przebiega podobnie. Pewną rolę odgrywa także doświadczenie życiowe sędziego, właściwe praktycznie każdemu człowiekowi. Chodzi tu o koszty związane z zakupem żywności, opłatami za mieszkanie, wydatkami na odzież, obuwie, kosmetyki i inne artykuły codziennego użytku. Można zaryzykować stwierdzenie, że poza wydatkami na mieszkanie, które w każdej sprawie są inne, fakty te nie wymagają dowodu (art. 228 k.p.c.). Z tego względu w ocenie autorki brak podstaw faktycznych do dołączania do pozwów wielu paragonów mających wykazać uzasadnione wydatki. Ich ponoszenie jest bowiem oczywiste. Są one jednak różne w skali kraju.

W uzasadnieniu do wprowadzenia tablic alimentacyjnych wskazywano także, że zachodzi konieczność ujednolicenia wysokości zasądzanych alimentów na terenie całej Polski. Autorka niniejszego artykułu domyśla się, że chodzi tu o przewidywalność tego, jakie rozstrzygnięcie może zapaść, niezależnie od składu orzekającego i regionu kraju. Innymi słowy, chodzi o taki stan, w którym w podobnych okolicznościach będą zapadały podobne rozstrzygnięcia sądowe. Zdaniem autorki osiągnięcie tego celu jest niemożliwie i ma wątpliwości, czy jest celowe. Inne są bowiem koszty podstawowych produktów żywnościowych w Warszawie, a inne w Stroniu Śląskim. To samo dotyczy wydatków związanych z edukacją czy zajęciami pozalekcyjnymi. Ponadto na to, jaki zapadnie wyrok w sprawie alimentacyjnej wpływ ma także szeroko pojęty światopogląd i w ogóle poglądy sędziego. W podobnych stanach faktycznych zapadają odmienne rozstrzygnięcia nie tylko w skali kraju, ale także w jednym wydziale. Jeden sędzia może bowiem uważać, że zobowiązany ma prawo do zakupu nieruchomości na kredyt, gdzie wysokość raty będzie znacznie obniżała jego możliwości zapłaty alimentów, a inny sędzia uzna, że przy planowaniu wydatków i podejmowaniu decyzji co do zaciągnięcia kredytu hipotecznego, należy mieć na względzie konieczność utrzymania dzieci, zgodnie z zasadą równej stopy życiowej. W zależności zatem od przyjętej optyki zapaść mogą odmienne i często znacznie różniące się od siebie rozstrzygnięcia. Taka jest też istotna niezawisłości sędziowskiej i swobodnej oceny dowodów. Każde rozstrzygnięcie może podlegać także kontroli odwoławczej. Co miałyby zmienić w tym zakresie tablice alimentacyjne? Czy jest możliwe takie skonstruowanie tablic, które będą uwzględniać wszystkie okoliczności sprawy? A jeśli nie, jeżeli mają być wyłącznie „drogowskazem”, to dokąd miałyby prowadzić?

Wskazany na początku artykułu przykład zobowiązanego zarabiającego ok. 3200 zł netto sugeruje, że w przypadku posiadania jednego dziecka w wieku 0–7 lat, „należne” alimenty to kwota 1004 zł, ale przy dwójce dzieci jest to kwota niższa tylko o 75 zł (na każde dziecko). Trudno szukać powodów i uzasadnienia takich rozwiązań. Wyliczenia te wywołały oburzenie u osób zobowiązanych (zwłaszcza ojców), ponieważ według nich osobie posiadającej troje i więcej dzieci zabraknie jakichkolwiek środków na swoje utrzymanie. Jeżeli na tak podstawioną wątpliwość projektodawcy odpowiedzieliby, że przecież wiadomo, że takich kwot sąd nie zasądzi, to po co stworzono takie wyliczenia? Niestety, jedyny dotychczas przedstawiony kształt tablic alimentacyjnych podaje w wątpliwość sens ich tworzenia w sytuacji, gdy nie uwzględniają i chyba nie mogą nawet uwzględniać wszystkich złożonych sytuacji życiowych. W pierwszym rzędzie warto zatem, aby projektodawcy odpowiedzieli sobie i nam na pytanie o cel i potrzebę wprowadzenia tablic alimentacyjnych. Informacja o tym, że miałyby stanowić „drogowskaz” czy odnośnik dla rozstrzygnięć sądowych jest zdaniem autorki nieproporcjonalna do czasu i energii, które trzeba poświęcić na ich ponowne tworzenie.

Zasadniczym pytaniem jest zatem to o sens istnienia tablic alimentacyjnych. W sytuacji, gdy zasady procesu cywilnego nakazują dowodzenie swoich twierdzeń, a przy wyrokowaniu sąd proceduje, stosując przepis art. 233 § 1 k.p.c. (sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału). Pomysłem, który pojawia się w przestrzeni publicznej, jednak wymaga zmian ustawowych, jest to, aby wysokość alimentów była ustalana w drodze decyzji administracyjnej, a droga sądowa byłaby dostępna w ustalonych i konkretnych okolicznościach, których ta decyzja by nie uwzględniała. Można byłoby także rozważyć wprowadzenie obowiązkowej mediacji przed wniesieniem sprawy do sądu. Tablice alimentacyjne mogłyby okazać się bardzo przydatne w pracy mediatorów. Niemniej w aktualnym stanie prawnym, przy uwzględnieniu zasad rządzących procesem cywilnym, trudno szukać racjonalnych powodów prac nad tablicami alimentacyjnymi.


[1] Ustawa z dnia 25 lutego 1964 r. Kodeks rodzinny i opiekuńczy (t.j. Dz.U. z 2023 r., poz. 2809, z 2025 r., poz. 897); dalej: k.r.o.

[2]   Zob. file:///C:/Users/admin/Downloads/Tablica_alimentacyjna.pdf (dostęp: 24.08.2025).

[3] Ustawa z dnia 17 listopada 1964 r. Kodeks postępowania cywilnego (t.j. Dz.U. z 2024 r., poz. 1568, 1841, z 2025 r., poz. 620); dalej: k.p.c.

Najnowsze artykuły
#hack4law to już IV edycja maratonu programowania dla wymiaru sprawiedliwości

To wyjątkowe wydarzenie, które łączy branżę IT oraz ekspertów z dziedziny prawa, by wspólnie pracować nad prototypami aplikacji dla wymiaru sprawiedliwości.

Czytaj więcej
Poznaj naszą nową stronę

Nowa odsłona strony www to efekt naszych wspólnych wysiłków w celu dostosowania jej do najnowszych trendów i potrzeb użytkownika. Co nowego znajdziesz na naszej stronie?

Czytaj więcej
Przyszłość zarządzania sprawami dłużników z Analizatorem OUD-1K

Analizator OUD to klucz do automatyzacji i integracji, który pozwoli na łatwą adaptację i aktualizację informacji o dłużnikach zgromadzonych przez e-US bezpośrednio w aplikacjach komorniczych.

Czytaj więcej
Moc wiążąca orzeczenia sądu cywilnego w sprawach karnych

Artykuł radcy prawnego dra Grzegorza Kamieńskiego, Akademia Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu

Czytaj więcej
Wybrane zagadnienia na tle stosowania w praktyce orzeczniczej art. 440 k.p.c.

Artykuł Marka Lewandowskiego, sędziego Sądu Okręgowego w Toruniu

Czytaj więcej
Cyberbezpieczeństwo dla zawodów prawniczych i firm

W Currendzie oferujemy nowoczesne rozwiązania, odpowiadające na potrzeby zawodów prawniczych i przedsiębiorców, dla których ochrona informacji jest kluczowa.

Czytaj więcej
Najpopularniejsze wpisy
#hack4law to już IV edycja maratonu programowania dla wymiaru sprawiedliwości

To wyjątkowe wydarzenie, które łączy branżę IT oraz ekspertów z dziedziny prawa, by wspólnie pracować nad prototypami aplikacji dla wymiaru sprawiedliwości.

Czytaj więcej
Poznaj naszą nową stronę

Nowa odsłona strony www to efekt naszych wspólnych wysiłków w celu dostosowania jej do najnowszych trendów i potrzeb użytkownika. Co nowego znajdziesz na naszej stronie?

Czytaj więcej
Przyszłość zarządzania sprawami dłużników z Analizatorem OUD-1K

Analizator OUD to klucz do automatyzacji i integracji, który pozwoli na łatwą adaptację i aktualizację informacji o dłużnikach zgromadzonych przez e-US bezpośrednio w aplikacjach komorniczych.

Czytaj więcej

Podobne aktualności

Obrazek wyrózniający : Moc wiążąca orzeczenia sądu cywilnego w sprawach karnych
05 wrz 2025

Moc wiążąca orzeczenia sądu cywilnego w sprawach karnych

Artykuł radcy prawnego dra Grzegorza Kamieńskiego, Akademia Nauk Stosowanych Angelusa Silesiusa w Wałbrzychu

Czytaj więcej